Nieprawidłowości funkcjonowania fermy norek

31 sierpnia 2013r. Pani Agnieszka Kielczewska mieszkająca w Giżynie złożyła kolejne pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie w sprawie uciążliwości i nieprawidłowości funkcjonowania fermy norek.

 

 

Część treści pisma:

W imieniu mieszkańców wsi Giżyn zawiadamiam, że od ostatniej Państwa kontroli dotyczącej wylewów z fermy norek w Giżynie ścieków wraz z popłuczynami z nie zjedzonej karmy, czyli padliny na przyległe do fermy pola, nie zmieniło się nic. Pomimo wielokrotnych kontroli potwierdzających zgłoszone nieprawidłowości proceder bezustannie trwa nadal.

 

Wylewy odbywają się późnym wieczorem, a nawet nocą. Cuchnie wówczas jak z otwartego szamba. Przy obecnej pogodzie nie da się wytrzymać. Cześć osób w tym czasie odczuwa nudności i bóle głowy. Przez jakiś czas firma deratyzacyjna przeprowadzała odmuszanie. Niestety od jakiegoś czasu dręczą nas plagi much. W domostwach położonych najbliżej zanieczyszczonych pól powietrze jest zagęszczone muchami. Właściciel zapewnia, że stosuje antyodoranty i jest to prawda. Jednak jak widać nie są one skuteczne.

 

Prosimy o przeprowadzenie niezapowiedzianej, wnikliwej i bez sentymentów dla fermy kontroli na fermie norek w Giżynie i skontrolowanie przede wszystkim w jakich ilościach, jakim środkiem transportu i gdzie są wywożone te ścieki.

 

Prosimy tez skontrolować podczyszczalnie ścieków w Karsku. Czy są tam wogóle ślady jej pracy i w jakich ilościach ścieki są w niej przerabiane i do jakiej oczyszczalni dalej  odprowadzane? Jakie jest zużycie wody na fermie, a jakie ilości są odprowadzane i gdzie?

 

Dlaczego przez kilkanaście lat, pomimo wielokrotnych kontroli potwierdzających nieprawidłowości na fermie nie zmienia się nic?

 

Odpowiedz Państwa znamy. „Bo jest takie prawo”. Wiec prosimy Państwa, aby widząc, że przepisy prawa nie pomagają chronić środowiska, a wręcz prowadza do jego degradacji zwrócili się Państwo do ustawodawców z pismem, że jako pracownicy WIOS w trosce o ochronę środowiska zauważyli Państwo społeczną potrzebę zmiany prawa dotyczącego funkcjonowania ferm norek.

 

Jeśli tym razem ferma przedstawi jakieś dokumenty, co do których prawdziwości będziemy mieć zastrzeżenia to oświadczamy, że nie odpuścimy, bo w sąsiedztwie tej fermy żyć się nie da. Ci, którzy nie maja możliwości wyjazdu już zapomnieli co to jest zapach lata. Dotyczy się to w szczególności starszych osób, które wieczory spędzają na wyklinaniu fermy i właściciela.

 

Prosimy o podjęcie kroków doprowadzających do zlikwidowania problemu i niezwłoczne przeprowadzenie kontroli. Mamy nadzieję, że nie będzie to trwało kilka miesięcy. Prosimy o przesłanie wyników kontroli.